Ciąg dalszy spekulacji dotyczących ewentualnej nowelizacji przepisów ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Przy okazji pierwszej rocznicy jej obowiązywania portal wyborcza.biz po raz kolejny przedstawił główne instrumenty ustawy oraz ograniczenia w praktyce jej stosowania.
Głos w dyskusji na temat odświeżenia przepisów ustawy zabrał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jeden z orędowników jej wprowadzenia. Urząd uważa, że na razie za wcześnie jest na dokonywanie nowelizacji wobec faktu, iż ustawa działa zbyt krótko. Jednocześnie UOKiK zapowiada dokonanie w najbliższych miesiącach oceny funkcjonowania przepisów ustawy i być może wiązać się z tym będą propozycje nowelizacyjne. Te pojawią się najwcześniej za mniej więcej rok. Przypomnieć należy, że sam art. 40 ustawy deweloperskiej przewiduje, że Rada Ministrów dokona oceny funkcjonowania przepisów i przedstawi Sejmowi ewentualne propozycje zmian w terminie 2 lat od jej wejścia w życie, czyli do końca kwietnia 2014 r. Prezesowi Rady Ministrów podlega UOKiK, zatem możliwe, że zapowiadana praktyczna weryfikacja przepisów ustawy deweloperskiej zbiegnie się ze sprawozdaniem przygotowywanym na podstawie jej art. 40.
Przywoływana informacja prasowa zwraca ponadto uwagę na obawy banków związane z zakładaniem mieszkaniowych rachunków powierniczych i związany z tym deficyt ofert rachunków dla deweloperów. Powodem takiego stanu rzeczy są nieprecyzyjne przepisy ustawy dotyczące mieszkaniowych rachunków powierniczych oraz zagrożenie karą dla banku za niezgodne z ustawą wypłacanie deweloperowi środków zgromadzonych na mieszkaniowym rachunku powierniczym (art. 34 ustawy deweloperskiej).
Obawy ze strony praktyki budzi również kwestia uregulowania umów rezerwacyjnych. UOKiK nie widzi problemu, natomiast deweloperzy woleliby, aby ustawa również w przypadku umowy rezerwacyjnej regulowała rozliczenia stron w razie jej rozwiązania lub niezawarcia umowy deweloperskiej oraz ograniczała wysokość tzw. opłaty rezerwacyjnej do 2% ceny nieruchomości. Ja również dostrzegam taką potrzebę, ponieważ obecnie art. 2 ust. 2 ustawy deweloperskiej sformułowany jest wadliwie nakazując, aby do umów rezerwacyjnych stosować takie same przepisy i środki ochrony nabywcy jak do umów deweloperskich (zobacz artykuł na ten temat). Do wcześniejszych postulatów można dodać jeszcze propozycję, aby na podstawie umowy rezerwacyjnej roszczenie nabywcy nie było wpisywane do księgi wieczystej nieruchomości. Umowa rezerwacyjna nie kreuje zresztą roszczenia o przeniesienie prawa własności nieruchomości, więc należałoby odpowiedzieć wcześniej na pytanie jakie roszczenie na podstawie umowy rezerwacyjnej ewentualnie wpisywać do księgi wieczystej.