Przed dwoma laty – na początku 2016 r. – przedstawiłem wyniki autorskiego badania statystycznego obrazującego popularność stosowania przez deweloperów otwartych i zamkniętych mieszkaniowych rachunków powierniczych, jak również odsetek przedsięwzięć deweloperskich, gdzie wpłaty nabywców nie są w żaden sposób zabezpieczane z uwagi na możliwość oferowaną przez art. 37 ustawy deweloperskiej (rozpoczęcie sprzedaży przedsięwzięcia deweloperskiego przed 29 kwietnia 2012 r.). Warto zobaczyć jaka zamiana zaszła w tym zakresie na przestrzeni 2 lat.
Dokonałem podsumowania umów deweloperskich, z którymi miałem do czynienia w ciągu 2017 roku. Ich liczba jest na tyle duża, że można pokusić się o przygotowanie zestawienia, które w dość miarodajny sposób będzie obrazowało rynek deweloperski w Polsce właśnie pod względem wyborów wariantów mieszkaniowego rachunku powierniczego. W ponad 85% przypadków w swoich przedsięwzięciach deweloperskich deweloperzy stosowali otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy. Niespełna 10% inwestycji oferowało nabywcom zamknięty mieszkaniowy rachunek powierniczy. W dość niewielkiej liczbie przypadków nieprzekraczającej 5% przedsięwzięcia deweloperskie rozpoczęły się przed 29 kwietnia 2012 roku, więc deweloperzy przyjmowali wpłaty nabywców na zwykły rachunek bankowy.
Jeśli porównamy te dane z zestawieniem, które opublikowałem za rok 2015 (właściwie to za okres marzec 2015 r. – luty 2016 r.), to dojść możemy do ciekawych spostrzeżeń. Do marginalnego poziomu zeszły inwestycje, w których deweloperzy nie oferowali mieszkaniowego rachunku powierniczego. Na pozycji lidera popularności umocnił się otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy. Z kolei odsetek przedsięwzięć z zamkniętym mieszkaniowym rachunkiem powierniczym pozostał właściwie na niezmienionym poziomie. Dobrze obrazuje to poniższy wykres:
Warto pamiętać o tych wynikach w dyskusji nad ewentualnymi zmianami w ustawie deweloperskiej, które miałyby uniemożliwić deweloperom stosowanie otwartych mieszkaniowych rachunków powierniczych. Zmiana taka będzie bowiem na pewno mocno odczuwalna dla niemal 90% deweloperów, a także ich potencjalnych klientów.
Podsumowanie obejmuje umowy deweloperskie oferowane nabywcom do podpisu w okresie styczeń 2017 r. – grudzień 2017 r. przez deweloperów z całej Polski: zarówno z największych miast, średnich, jak i budujących w mniejszych miejscowościach, deweloperów będących dużymi spółkami notowanymi na GPW o rozbudowanej strukturze holdingowej, średnich (lokalnych), jak i firmy niewielkie, rodzinne posiadające niewielką historię realizacyjną albo w ogóle nie mające doświadczenia.